„Djoković cofnął czas o lata, ale dziś nadrobił zaległości”

Wimbledon 2025
Daty: 30 czerwca – 13 lipca Miejsce: All England Club
Relacja: Transmisja na żywo w BBC TV, radiu i online, z obszernym zasięgiem w BBC iPlayer, Red Button, Connected TV i aplikacji mobilnej. Pełny przewodnik po relacjach.
Były momenty podczas półfinału Wimbledonu, w których Novak Djoković musiał mieć wrażenie, że patrzy w lustro.
Elementy gry Jannika Sinnera jednoznacznie wskazują na styl Djokovica - niezależnie od tego, czy chodzi o ślizgi, tolerancję wymiany, czy poruszanie się po korcie.
Jednak, jak powiedział trzykrotny zwycięzca Wimbledonu w grze pojedynczej, John McEnroe, była jedna różnica.
„Oglądaliśmy lepszą wersję Novaka Djokovica grającego samego siebie” – powiedział McEnroe w telewizji BBC.
„Robił dokładnie to samo, co zapewniło mu miejsce w panteonie tego sportu”.
Zajmujący pierwsze miejsce na świecie Sinner był bezwzględny wobec Djokovica, dominując w dwóch pierwszych setach i odrabiając straty po przełamaniu w trzecim, wygrywając 6-3 6-3 6-4 i przerywając tym samym kolejną próbę Serba zdobycia rekordowego 25. tytułu Wielkiego Szlema.
Po raz pierwszy Djoković wyglądał, jakby odczuwał 15-letnią różnicę między sobą a Sinnerem.
Obaj przystąpili do meczu z kontuzjami – Sinner z prawym łokciem, a Djokovic miał utrudnione ruchy po upadku pod koniec ćwierćfinału – i obaj przez cały tydzień podejmowali środki ostrożności, aby wrócić do zdrowia.
Choć Sinner wydawał się stosunkowo spokojny, ruchy Djokovicia były utrudnione. Bycie o pół kroku wolniejszym niż zwykle wystarczyło Sinnerowi do ataku – tak jak Djokovic robił to z przeciwnikami przez lata.
„To po prostu kwestia wieku, zużycia ciała” – powiedział Djoković.
„Choć bardzo się tym zajmuję, rzeczywistość, która miała miejsce w ciągu ostatniego półtora roku, dociera do mnie teraz jak nigdy dotąd, szczerze mówiąc”.
Djoković jest i zawsze będzie w znakomitej formie.
Dąży do zostania najstarszym mistrzem Wielkiego Szlema w grze singlowej w erze Open. Ken Rosewall miał 37 lat, kiedy wygrał ostatni ze swoich ośmiu tytułów wielkoszlemowych, a obecnie emerytowany Roger Federer i Rafael Nadal mieli 36 lat, kiedy ostatni raz triumfowali.
Djoković dotarł w tym roku do półfinału wszystkich trzech turniejów Wielkiego Szlema. Pokonał zawodników wyżej w rankingu, którzy rzekomo mają nad nim przewagę młodości. I momentami prezentował się znakomicie podczas Wimbledonu: jego serwis był zabójczy, a stopy wślizgiwały się w narożniki.
Musi jednak zmierzyć się z Sinnerem i Carlosem Alcarazem, którzy opuszczą to miejsce po rozegraniu siedmiu ostatnich meczów Mają razem Wielkiego Szlema i nieuchronnie zregenerują się szybciej niż Djoković.
„Trudno mi się z tym pogodzić, bo czuję, że kiedy jestem w formie, wciąż mogę grać naprawdę dobrze w tenisa. Udowodniłem to w tym roku” – powiedział Djoković.
Gra w formacie best-of-5, szczególnie w tym roku, była dla mnie prawdziwym wyzwaniem fizycznym. Im dłużej trwa turniej, tym gorsza jest moja kondycja.
„Muszę zagrać Sinnerem albo Alcarazem. Ci goście są w dobrej formie, młodzi i sprawni. Czuję się, jakbym wchodził na mecz z półpustym zbiornikiem.
„Takiego meczu po prostu nie da się wygrać”.
Djoković rozważał wycofanie się, ale tego nie zrobił. Przy prowadzeniu 3-0 nad Sinnerem w trzecim secie i punkcie za podwójne przełamanie, czułby się usprawiedliwiony.
Sinner zwiększył jednak intensywność gry, wkładając w uderzenia więcej siły, dzięki czemu Djoković wygrał już tylko jednego gema.
Djoković mógł też uśmiechnąć się ironicznie, gdy obserwował, jak Sinner zmienia taktykę i odbiera swój serwis, tak jak robił to od wielu lat.
McEnroe opisał sposób ślizgu Sinnera jako „kopię” Djokovica, dodając, że Włoch „uczył się od mistrza”.
„Cofnął czas o lata, ale dziś dogonił Djokovica” – powiedział McEnroe w telewizji BBC.
„To był pierwszy raz, kiedy spojrzałem na niego i pomyślałem: »Nie jestem pewien, czy wróci«.
„Ojciec Czas jest niepokonany, prawda? I to właśnie widzimy teraz.
„W końcu dołączył do grona starszych mistrzów, którzy zdają sobie sprawę, że najlepsze już za nimi i muszą się z tym smutnym faktem zmierzyć.
„Szczerze mówiąc, to niesamowite, że udało mu się dotrzeć tak daleko”.
Sam Djoković powiedział, że planuje wrócić na Wimbledon „przynajmniej jeszcze raz” i że będzie miał kolejną szansę na wygranie 25. turnieju wielkoszlemowego, US Open.
Ale problem Djokovica jest taki sam, jak i pozostałych zawodników - jeśli Sinner cię nie dopadnie, to zrobi to Alcaraz.
Sinner wygrał trzy turnieje wielkoszlemowe na kortach twardych, Alcaraz dwa na kortach ziemnych, dwa na kortach trawiastych i jeden w Nowym Jorku.
Będzie trzeba dokonać ogromnego wysiłku, aby prawdopodobnie najlepszy gracz, jakiego kiedykolwiek widziano, mógł po raz ostatni zdobyć ważne trofeum.
BBC